Podróż Włoska Szwajcaria - Ticino
Ponieważ właśnie otworzyli przełęcz Gottarda postanowiliśmy się nią przejechać jadąc na włoską stornę alp. Troche zdziwieni byliśmy ilością sniegu :). Na przełęczy Gottarda warto zobaczyć muzeum tego przejścia przez alpy które jest zarazem kolebką Szwajcarskiej niepodległości. Poza tym można zobaczyć fort obronny z czasów napoleońskich ale jak na powiedzieli "jeszcze nie odkryliśmy do końca w którym miejscu kopać śnieg by go znaleźć", czyli możliwy do zobaczenia jest tylko latem. (Generalnie przez przełęcz Gottarda da się przejechac nawczesniej w poczatkach czerwca).
Lugano obok Locarno jest jednym z trzech miast jedynego włoskojęzycznego kantonu Szwajacarii jakim jest Ticino. Zdumiewa włoską architekturą i klimatem (różnica między Zurichem a Lugano jest naprawde duża). Niestety nie uświadczycie tutaj innego języka niż włoski, zanika też niemiecki ordung (np. W Zurichu wszystkie miejsca parkingowe są odpowiednio pokolorowane w zalezności od przeznaczenia, tutaj o tym już nikt nie myśli:). Za to jest dużo więcej swobody zarówno w architekturze jak i w ludziach. Co nie powiem na urlopie jest przyjemnym odczuciem.
Bellinzona jest drugim co do wielkości miastem kantonu. Wyróżnia ją tak naprawdę jedna rzecz trzy zamki i mur obronny przecinający całą dolinę. Widok zwłaszcza z górnego zamku jest niesamowity. Poza tym jest takie typowe włoskie miasteczko (w czasie mszy miasto było wyludnione - wszyscy byli w kosciele, co jest bardzo nietypowe w Szwajcarii).